
Sign up to save your podcasts
Or
☕️ Chcesz wesprzeć moją działalność? Możesz kupić mi kawę ☕️ :
☕️ https://www.buymeacoffee.com/atohistoria
✅ Wpadnijcie do sklepu: https://atohistoria.myspreadshop.pl/
Zacznij wspierać mój kanał, jeśli uważasz, że jest super:
https://www.youtube.com/channel/UCHDUeIradK-0aDAlM8lHAHw/join
Czy wiedziałeś, że Jurko Bohun, brawurowy i bezwzględny bohater „Ogniem i mieczem” Henryka Sienkiewicza, istniał naprawdę? Nie miał skrupułów, by nabijać swoich wrogów na pal. Ale ile z tego, co znamy z powieści, pokrywa się z rzeczywistością? Zostań ze mną do końca, a dowiesz się, co na ten temat mówią historyczne źródła.
Nie do końca wiemy, gdzie i kiedy pojawił się na scenie historii. Antoni Józef Rolle wskazuje, że prawdziwy Bohun – Iwan, a nie Jurko Bohun – być może nie znalazł się w rejestrze Zborowskiego, albo wpisano go tam z błędem. W 1649 roku miał być dowódcą setni hadziackiej pod nazwiskiem… Bohodun. A może Bohusz? Tak mówili o nim wojewodowie moskiewscy. Tego rodzaju pomyłki w zapiskach były wtedy dość powszechne, więc zagadka pozostaje nierozwiązana.
Bohun prawdopodobnie zaczynał karierę wojskową w kozackiej rezerwie pod skrzydłami Tymona Chmielnickiego, syna Bohdana. Co wiemy o jego życiu prywatnym? Właściwie nic. Jedynie przypuszcza się, że do romansów raczej nie miał głowy – być może dlatego, że ówczesne realia nie sprzyjały miłosnym historiom. Pewnie jest natomiast, że ze Skrzetuskim o Helenę nie walczył. Za to na polu walki był nie do zatrzymania. Jak pisze Ludwik Kubala:
"Odwaga lwa, chytrość węża, przebiegłość lisa i lekkomyślność wichru, drgały w każdej żyle jego. Wolność, step, wojna były jego żywiołem. Mało go obchodziło, z kim i gdzie walczy, byle nie musiał zajmować się czymś zbyt długo."
Początkowo Iwan Bohun wspierał powstanie Bohdana Chmielnickiego, a jego działania wobec Polaków były, delikatnie mówiąc, bezwzględne. Przykład? Kiedy Stefan Czarniecki rozkazał nabić na pal trzech wziętych do niewoli Kozaków, Bohun zrewanżował się z nawiązką. Wybrał dwunastu polskich jeńców i kazał zrobić to samo. Brutalne? Zdecydowanie, ale taka była wojna tamtych czasów.
W 1651 roku Bohun został pułkownikiem bracławskim. Swoje zasługi zdobył w bitwie o Winnicę, gdzie bronił miasta przed wojskami hetmana Koniecpolskiego. Bohun zmienił Winnicę w twierdzę nie do zdobycia – otoczył miasto wałami, zamek wzmocnił armatami, a nawet zadbał o ochronę monasteru.
Polacy pod dowództwem Stanisława Lanckorońskiego rozpoczęli szturm 10 marca, ale ich wysiłki spełzły na niczym. Straty były po obu stronach, a Bohun i jego ludzie nie dali się złamać. Nawet polscy żołnierze wspominali później o zimnie tak dotkliwym, że zakaz rozpalania ognia na warcie kosztował ich odmrożone ręce, nogi i nosy
☕️ Chcesz wesprzeć moją działalność? Możesz kupić mi kawę ☕️ :
☕️ https://www.buymeacoffee.com/atohistoria
✅ Wpadnijcie do sklepu: https://atohistoria.myspreadshop.pl/
Zacznij wspierać mój kanał, jeśli uważasz, że jest super:
https://www.youtube.com/channel/UCHDUeIradK-0aDAlM8lHAHw/join
Czy wiedziałeś, że Jurko Bohun, brawurowy i bezwzględny bohater „Ogniem i mieczem” Henryka Sienkiewicza, istniał naprawdę? Nie miał skrupułów, by nabijać swoich wrogów na pal. Ale ile z tego, co znamy z powieści, pokrywa się z rzeczywistością? Zostań ze mną do końca, a dowiesz się, co na ten temat mówią historyczne źródła.
Nie do końca wiemy, gdzie i kiedy pojawił się na scenie historii. Antoni Józef Rolle wskazuje, że prawdziwy Bohun – Iwan, a nie Jurko Bohun – być może nie znalazł się w rejestrze Zborowskiego, albo wpisano go tam z błędem. W 1649 roku miał być dowódcą setni hadziackiej pod nazwiskiem… Bohodun. A może Bohusz? Tak mówili o nim wojewodowie moskiewscy. Tego rodzaju pomyłki w zapiskach były wtedy dość powszechne, więc zagadka pozostaje nierozwiązana.
Bohun prawdopodobnie zaczynał karierę wojskową w kozackiej rezerwie pod skrzydłami Tymona Chmielnickiego, syna Bohdana. Co wiemy o jego życiu prywatnym? Właściwie nic. Jedynie przypuszcza się, że do romansów raczej nie miał głowy – być może dlatego, że ówczesne realia nie sprzyjały miłosnym historiom. Pewnie jest natomiast, że ze Skrzetuskim o Helenę nie walczył. Za to na polu walki był nie do zatrzymania. Jak pisze Ludwik Kubala:
"Odwaga lwa, chytrość węża, przebiegłość lisa i lekkomyślność wichru, drgały w każdej żyle jego. Wolność, step, wojna były jego żywiołem. Mało go obchodziło, z kim i gdzie walczy, byle nie musiał zajmować się czymś zbyt długo."
Początkowo Iwan Bohun wspierał powstanie Bohdana Chmielnickiego, a jego działania wobec Polaków były, delikatnie mówiąc, bezwzględne. Przykład? Kiedy Stefan Czarniecki rozkazał nabić na pal trzech wziętych do niewoli Kozaków, Bohun zrewanżował się z nawiązką. Wybrał dwunastu polskich jeńców i kazał zrobić to samo. Brutalne? Zdecydowanie, ale taka była wojna tamtych czasów.
W 1651 roku Bohun został pułkownikiem bracławskim. Swoje zasługi zdobył w bitwie o Winnicę, gdzie bronił miasta przed wojskami hetmana Koniecpolskiego. Bohun zmienił Winnicę w twierdzę nie do zdobycia – otoczył miasto wałami, zamek wzmocnił armatami, a nawet zadbał o ochronę monasteru.
Polacy pod dowództwem Stanisława Lanckorońskiego rozpoczęli szturm 10 marca, ale ich wysiłki spełzły na niczym. Straty były po obu stronach, a Bohun i jego ludzie nie dali się złamać. Nawet polscy żołnierze wspominali później o zimnie tak dotkliwym, że zakaz rozpalania ognia na warcie kosztował ich odmrożone ręce, nogi i nosy