W poniedziałek na południu Słowacji doszło do poważnego wypadku kolejowego. Dwa pociągi ekspresowe zderzyły się czołowo w pobliżu miejscowości Jablonov nad Turnou. "Pociąg z Koszyc wyłonił się zza łuku i prawdopodobnie dopiero po wyjeździe zza łuku, maszynista zobaczył, że ma czerwone światło. Wdrożył hamowanie nagłe. Maszynistów uczy się, że jeżeli widzą zagrożenie to wdrażają hamowanie nagłe, tzw. awaryjne i ewakuują się do przedziału maszynowego, żeby przeżyć. Obstawiam, że maszynista za późno zauważył, że jest czerwone światło na semaforze i dlatego do tego doszło" – stwierdził w rozmowie z Michałem Zielińskim na antenie Radia RMF24 Paweł Makowiec, ekspert ds. kolei z portalu CyberDefence24 i autor serii "Czarne dni kolei".