Huragan Melissa spowodował ogromne zniszczenia na Jamajce. Rząd ogłosił całą wyspę obszarem klęski żywiołowej. "Do ostatniego momentu wszyscy próbowali dokupić jeszcze wodę, jedzenie. Zabijali witryny sklepowe i okna deskami, sklejkami, zabezpieczali się jak tylko się dało. Przestawiali samochody w miejsca, gdzie nie ma drzew. Łapali kontakt ze znajomymi kto gdzie jest, żebyśmy mogli się później znaleźć. Wszyscy się spodziewali, że zabraknie łączności i prądu na kilka tygodni" – mówił w rozmowie z Tomaszem Weryńskim na antenie Radia RMF24 Michał Biernacki, Polak mieszkający na Jamajce.