W niedziele rano czterech zamaskowanych złodziei w ciągu kilku minut wyniosło z paryskiego muzeum 9 bezcennych przedmiotów. Jeden z nich zgubili podczas ucieczki. "Rabusie pogubili mnóstwo rzeczy. Spadła im piła, którą zostały uszkodzone gabloty. Została znaleziona rękawica oraz walkie-talkie, czyli narzędzie, którym się ze sobą komunikowali. (…) Nie wiem, co można zrobić z takimi klejnotami. Nie wiem, kto odważyłby się złożyć takie zamówienie, kto miałby być beneficjentem. Najbardziej przeraża mnie fakt, że być może to ma być upłynnione w formule pojedynczych kamieni" – przyznała w rozmowie z Kubą Śliwińskim w Radiu RMF24 Ewa Condotta, licencjonowana przewodniczka po dobrach dziedzictwa kulturowego Francji.