Otoczyła opieką czeczeńskie dzieci i ich matki, które przez długie miesiące koczowały na dworcu w Brześciu. Uczyli się, śpiewali, tańczyli – oswajała rzeczywistość jak bohater jej ulubionego filmu "Życie jest piękne" Benigniego. W Warszawie opiekuje się tymi, którym udało się przekroczyć granicę, dba o opuszczonych z Domu Samotnej Starości w Wawrze, odwiedza hospicja, a z bezdomnymi buduje domki dla ptaków. Gościnią audycji była Dama Orderu Uśmiechu, laureatka Nagrody im. Ireny Sendlerowej "za naprawianie świata" - Marina Hulia.