"Nie można zamykać oczu na to, co się dzieje i działo w Strefie Gazy. Natomiast dzisiaj podstawowym celem jest doprowadzenie do tego, żeby ta sytuacja się zmieniła, żeby przestało dochodzić do zbrodni wojennych w Strefie Gazy. Jeżeli uchwała mogłaby w tym pomóc, to oczywiście warto ją poprzeć. Natomiast mogłaby też skomplikować wykonywanie rozmów pokojowych albo nasze relacje z Izraelem. (…) Nie można na to zamknąć oczu, natomiast ważny jest czas i język. Przy czym jestem zwolennikiem, że nawet jeśli dochodzi do porozumienia, do pokoju, to konsekwencje wobec tych, którzy odpowiadają za łamanie prawa międzynarodowego, powinny być wyciągnięte" – podkreślił w Radiu RMF24 Szymon Szynkowski vel Sęk, poseł Prawa i Sprawiedliwości, były minister spraw zagranicznych i były minister ds. Unii Europejskiej.