
Sign up to save your podcasts
Or


Dr Tomasz Witkowski, psycholog, pisarz i autor książek, miał wystąpić na konferencji „Psychodebiuty” organizowanej przez Koło Naukowe Psychologii Uniwersytetu Jagiellońskiego. Tematem jego wykładu miała być psychologia oparta na dowodach – dziedzina, której poświęcił większość swojej pracy naukowej i popularyzatorskiej.
Jak relacjonuje w rozmowie z Radiem Wnet, jeszcze latem wszystko było uzgodnione, a jego wystąpienie wpisane do programu.
Pod koniec sierpnia ustaliliśmy temat, wszystko zostało potwierdzone. W zeszłym tygodniu dostałem jednak wiadomość, że w trosce o komfort i bezpieczeństwo osób transpłciowych organizatorzy muszą wykład odwołać
– opowiada.
Decyzję przekazano mu w krótkim mailu, w którym studenci powoływali się na obawy niektórych uczestników. Witkowski otrzymał też propozycję spotkania w węższym gronie, ale już poza konferencją. Powodem – jak napisano – miały być jego aktywności w mediach społecznościowych.
W ciągu ostatnich tygodni udostępniłem trzy artykuły dotyczące tematyki transpłciowości – między innymi o spadku liczby osób młodych identyfikujących się jako trans w USA i o stanowisku lekarzy, którzy domagają się powrotu do medycyny opartej na dowodach. Nie komentowałem ich, po prostu podlinkowałem. To wystarczyło, by uznano, że zagrażam czyjemuś dobrostanowi
– tłumaczył.
Psycholog nie kryje rozczarowania. Jego zdaniem to klasyczny przykład tzw. cancel culture, czyli kulturowego mechanizmu wykluczania osób o niepopularnych poglądach.
To próba zamykania ust poprzez presję środowiskową. Mój wykład w ogóle nie dotyczył osób transpłciowych. To po prostu próba wymuszania określonych poglądów w życiu akademickim
– mówił.
Jak dodaje, nie chodzi o sam wykład, lecz o zjawisko, które – jego zdaniem – coraz częściej pojawia się na polskich uczelniach.
Nie jest to pierwszy taki przypadek. Przypomnę wykład dr Magdaleny Grzyb o przemocy w więzieniach wobec kobiet – również odwołany po protestach. Podobnie było z Łukaszem Sakowskim na Festiwalu Nauki w Katowicach. To zjawisko, które przyszło do nas z zachodnich kampusów
– zaznaczył.
Witkowski podkreśla, że fundamentem akademii jest wolność słowa i swobodna wymiana poglądów, a instytucje naukowe powinny tych wartości bronić, nie ograniczać.
Napisałem w tej sprawie do rzeczniczki wartości akademickich UJ. To najstarsza polska uczelnia, powinna stać na straży wolności myśli, a nie ulegać presji ideologicznej
– powiedział w Radiu Wnet.
Psycholog uważa, że źródłem problemu nie są przepisy, lecz zmiana postaw i kultury dyskusji wśród młodych ludzi.
Wychowaliśmy pokolenie, które nie potrafi się spierać. Zamiast argumentować, woli uciszać przeciwnika, często anonimowo, zza ekranu. To smutne, bo nauka bez sporów przestaje być nauką
– podsumował.
By Radio WnetDr Tomasz Witkowski, psycholog, pisarz i autor książek, miał wystąpić na konferencji „Psychodebiuty” organizowanej przez Koło Naukowe Psychologii Uniwersytetu Jagiellońskiego. Tematem jego wykładu miała być psychologia oparta na dowodach – dziedzina, której poświęcił większość swojej pracy naukowej i popularyzatorskiej.
Jak relacjonuje w rozmowie z Radiem Wnet, jeszcze latem wszystko było uzgodnione, a jego wystąpienie wpisane do programu.
Pod koniec sierpnia ustaliliśmy temat, wszystko zostało potwierdzone. W zeszłym tygodniu dostałem jednak wiadomość, że w trosce o komfort i bezpieczeństwo osób transpłciowych organizatorzy muszą wykład odwołać
– opowiada.
Decyzję przekazano mu w krótkim mailu, w którym studenci powoływali się na obawy niektórych uczestników. Witkowski otrzymał też propozycję spotkania w węższym gronie, ale już poza konferencją. Powodem – jak napisano – miały być jego aktywności w mediach społecznościowych.
W ciągu ostatnich tygodni udostępniłem trzy artykuły dotyczące tematyki transpłciowości – między innymi o spadku liczby osób młodych identyfikujących się jako trans w USA i o stanowisku lekarzy, którzy domagają się powrotu do medycyny opartej na dowodach. Nie komentowałem ich, po prostu podlinkowałem. To wystarczyło, by uznano, że zagrażam czyjemuś dobrostanowi
– tłumaczył.
Psycholog nie kryje rozczarowania. Jego zdaniem to klasyczny przykład tzw. cancel culture, czyli kulturowego mechanizmu wykluczania osób o niepopularnych poglądach.
To próba zamykania ust poprzez presję środowiskową. Mój wykład w ogóle nie dotyczył osób transpłciowych. To po prostu próba wymuszania określonych poglądów w życiu akademickim
– mówił.
Jak dodaje, nie chodzi o sam wykład, lecz o zjawisko, które – jego zdaniem – coraz częściej pojawia się na polskich uczelniach.
Nie jest to pierwszy taki przypadek. Przypomnę wykład dr Magdaleny Grzyb o przemocy w więzieniach wobec kobiet – również odwołany po protestach. Podobnie było z Łukaszem Sakowskim na Festiwalu Nauki w Katowicach. To zjawisko, które przyszło do nas z zachodnich kampusów
– zaznaczył.
Witkowski podkreśla, że fundamentem akademii jest wolność słowa i swobodna wymiana poglądów, a instytucje naukowe powinny tych wartości bronić, nie ograniczać.
Napisałem w tej sprawie do rzeczniczki wartości akademickich UJ. To najstarsza polska uczelnia, powinna stać na straży wolności myśli, a nie ulegać presji ideologicznej
– powiedział w Radiu Wnet.
Psycholog uważa, że źródłem problemu nie są przepisy, lecz zmiana postaw i kultury dyskusji wśród młodych ludzi.
Wychowaliśmy pokolenie, które nie potrafi się spierać. Zamiast argumentować, woli uciszać przeciwnika, często anonimowo, zza ekranu. To smutne, bo nauka bez sporów przestaje być nauką
– podsumował.

35 Listeners

12 Listeners

41 Listeners

6 Listeners

38 Listeners

10 Listeners

20 Listeners

6 Listeners

10 Listeners

32 Listeners

9 Listeners

23 Listeners

2 Listeners

5 Listeners

5 Listeners