OLAF SCHOLZ DZWONI DO PUTINA, a GOSPODARKA NIEMIEC TONIE!

Niemiecka gospodarka w recesji, polityczny chaos na szczytach władzy, a kanclerz po raz pierwszy od 2022 roku dzwoni do Władimira Putina.

Scholz wezwał Putina do wycofania wojsk i podjęcia negocjacji pokojowych.

Ale czy naprawdę chodziło o pokój?

Czy po latach, nagle zaczęło mu na nim zależeć?

Niekoniecznie.

Scholz zmaga się z rozpadem koalicji rządzącej i groźbą utraty władzy w nadchodzącym głosowaniu nad wotum zaufania.

Rozmowa z Putinem mogła być próbą wzmocnienia jego pozycji na arenie międzynarodowej – desperackim ruchem w obliczu kryzysu.

Tymczasem reakcje nie były jednoznaczne. Wołodymyr Zełenski otwarcie skrytykował ten ruch, nazywając go otwieraniem „puszki Pandory” 🛢️, która daje Putinowi szansę na osłabienie międzynarodowej izolacji Rosji.

Czy ten telefon to oznaka desperacji Scholza, czy może realny krok w stronę rozwiązania konfliktu? 🤷‍♂️

Jakie będą konsekwencje dla relacji Niemiec z Ukrainą i całym światem?