Przed Wami Ola i Damian, moi znajomi którzy postanowili swoje wesele zrobić nieco inaczej niż wszyscy.
Nie widzieli siebie na klasycznym weselu, więc zabrali swoich przyjaciół i wyruszyli do Vegas.
Opowiedzą nam o podróży po stanach, o tym jak poradzili sobie ze wszystkimi formalnościami związanymi ze ślubem, ich największym rozczarowaniu i największym spełnionym marzeniu.
Jeśli marzy Wam się wesele za granica – zdecydowanie warto posłuchać – Oli i Damiana.