jarasaseasongi - muzyczne historie

Ballada o Botany Bay


Listen Later

26 stycznia obchodzony jest na antypodach jako Australia Day. Dlaczego? Ano było tak:

Terra Australis Incognita, nieznana ziemia południowa. Przez całe stulecia Europejczycy wierzyli, że gdzieś tam na południu leży tajemnicza kraina. Nie mylili się wiele. Siedemnastowieczni holenderscy nawigatorzy z Willemem Janszoonem na czele dotarli do nowego lądu, sporządzili pierwsze mapy wybrzeża i nazwali tę ziemię, Nowa Holandia. W 1770 roku James Cook, przepłynął wzdłuż wschodniego wybrzeża kontynentu, wylądował w miejscu które dzisiaj nazywamy Zatoką Botaniczną i przejął tę ziemie dla korony brytyjskiej. A kilkadziesiąt lat później jego rodak Matthiew Flinders zasugerował nazwę kontynentu - Australia .

Anglicy w okresie potęgi kolonialnej za przestępstwa często orzekali karę tzw. penal transportation, czyli karną podróż statkiem do zamorskiej kolonii. W XVII i XVIII wieku skazańców wywożono do dwóch niedawno odkrytych Ameryk, szczególnie do Północnej. Po amerykańskiej rewolucji prawo zakazało wywózki więźniów do Stanów Zjednoczonych. Wtedy postanowiono kolonię w Australii zasiedlić skazańcami. 1 maja 1787 roku z Portsmouth, pod dowództwem kapitana Arthura Phillipa wyruszyła tzw. First Fleet. Po blisko 11 miesiącach podróży, 26 stycznia 1788 roku flota Phillipa wylądowała na ziemi, którą komandor nazwał Port Jackson a my dziś znamy jako Sydney. W rocznicę tego wydarzenia celebrowany jest Australia Day.

I tak zaczęła się historia angielskiej kolonizacji Australii. Historia niezbyt chlubna. Jak zwykle, w przypadku europejskich podbojów doprowadziła prawie do fizycznej likwidacji miejscowej ludności – Aborygenów i ich pradawnej kultury. Historia również niezbyt miła dla przymusowych osadników. Wśród nich było wielu więźniów politycznych i jeńców wojennych, szczególnie z Irlandii i Szkocji. W koloniach karnych panował dość ostry reżim, koloniści więc często buntowali się.

I o tym dzisiejsza piosenka. „Jim Jones at Botany Bay” to australijska tzw.  „busz ballad” z początku XIX wieku. Jej narrator Jim Jones zostaje uznany za winnego kłusownictwa i skazany na transport do kolonii karnej, oczywiście w Nowej Południowej Walii. Po drodze jego statek zostaje zaatakowany przez piratów ale uzbrojona załoga pokonuje napastników. Jim Jones zastanawia się, czy nie wolałby przypadkiem dołączyć do piratów niż udać się do przeklętej Botany Bay. Tam czeka go ciężkie życie pełne harówy. W końcu marzy o tym, że przyłączy się do partyzantki Jack Donahoo i z nim pozna zemsty smak. Czy zrealizował swoje marzenia? Tego nie wiemy, zwłaszcza że Jim Jones był postacią fikcyjną. W przeciwieństwie do Jacka Donahooo, jednego z najsłynniejszych bushrangerów.

Jack Donahoo urodził się mniej więcej w roku 1806 w Dublinie. Skazany za drobne przestępstwa w 1825 roku wraz z 2 setkami innych skazańców wylądował w Sydney. Krótki żywot Donahoo był barwny. Grabił, został złapany i skazany na śmierć ale udało mu się uciec z transportu do więzienia. Zginął w strzelaninie w 1930 roku, nie przeżywszy 25 lat.

I taką romantyczną historię opowiada nam właśnie ballada „Jim Jones at Botany Bay”. Jest dziś nieco zapomniana, ale uwaga – w mrocznym filmie Quentina Tarantino „Nienawistna Ósemka”, śiewa ją sama Jennifer Jason Leigh. A na naszym podwórku znamy tę balladę z wykonania grupy Cztery Refy. Świetny polski tekst napisała Anna Peszkowska. Co prawda Jerzy Rogacki, świętej pamięci lider Czterech Refów, twierdził że tytuł oryginalny to „Prisoner from Botany Bay” ale to na pewno ta sama piosenka, o której opowiadam.

Sail Ho

Audycja zawiera utwory:

"Jim Jones At Botany Bay" w wykonaniu Jennifer Jason Leigh, słowa i muzyka: tradycyjne

"Ballada o Botany Bay" w wykonaniu zespołu Cztery Refy,  słowa: Anna Peszkowska, muzyka: trad. (oryg. "Jim Jones At Botany Bay")

...more
View all episodesView all episodes
Download on the App Store

jarasaseasongi - muzyczne historieBy Jarosław Tomczyk