Gdyby zastał nas prawdziwy kryzys - brak prądu, brak wody, brak dostępu do żywności w sklepie - czy bylibyśmy w stanie zachować zimną krew? Jak opanować psychikę i przestawić się w tryb przetrwania? Widmo konfliktów zbrojnych, kolejnej pandemii czy blackoutu pobudza do takich pytań. Nawet, jeśli miałyby to być scenariusze czysto teoretyczne, warto je rozważyć. O to, jak przygotować się na kryzysowe warunki pytam Pawła Szlendaka - instruktora survivalu z grupy Partyzanci Lubelszczyzny.

Iwona Kosior, zapraszam.