Centralny Port Komunikacyjny ma być nowym sercem polskiego nieba z przepustowością 34 milionów pasażerów na start. Futurystycznym terminalem i obietnicą, że nie tylko samoloty, ale i pociągi będą przemieszczać się z zawrotną prędkością. W rozmowie z ekspertem Adrianem Furgalskim Michał Zieliński analizuje, czy to wystarczy, by dogonić Heathrow i Dubaj? I czy nasze portfele nie odlecą razem z samolotami?