Cz.1. “I tak tylko zepsuję wszystkim Święta…”

Słyszę to stwierdzenie od osób chorujących na anoreksję czasami już miesiąc przed Świętami Bożego Narodzenia. To i inne przekonania pojawiają się momencie, gdy rusza ta cała marketingowo-biznesowa machina zwana ‘Merry Christmas!’, czyli coraz częściej wręcz z początkiem listopada.

W anoreksji wszystko kręci się wokół jedzenia, toteż Święta również kojarzą się wyłącznie z nim. Funkcja społeczna i kulturowa jedzenia wysuwają się w tym przypadku na przód. Dla każdej osoby, niezależnie od tego czy zmaga się z zaburzeniami odżywiania czy nie.

Różni się tylko ‘tylko’ (czyt. aż) reakcją. Dla jednych to podekscytowanie, czysta radość i wyczekiwanie jedzenia. Dla tych chorujących na anoreksję lęk, stres i najchętniej całkowita rezygnacja z wszystkiego związanego z tą celebracją.

Nikt nie powinien bać się Świąt i już przed obwiniać się o psucie innym czasu.

Święta to nie tylko jedzenie! Anoreksja odebrała Ci już tak wiele, skazuje na samotność, odebrała radość. Zasługujesz na relaks, spokój, uśmiech. Życzę Ci, aby te Święta takie były. Już teraz zapraszam na cz. 2 bardziej techniczną.