Pod koniec października 1920 roku w wyczerpanym wojną kraju ożywiły się nadzieje na trwały pokój. Nikt po kilku latach nie chciał dalszej wojny. Gazety zamieszczały artykuły polityczne, ale o wiele ważniejsza stawał się sytuacja codzienna: sprawa zaopatrzenia przed zimą czy potrzeba uruchomienia normalnej nauki szkolnej.