Dlaczego człowiek prześladuje Boga – często nieświadomie, w swoim sprzeciwie, oporze, obojętności? Tego rodzaju pytanie Jezus zadał Szawłowi w drodze do Damaszku: „Dlaczego mnie prześladujesz?”To pytanie może być dziś skierowane również do nas.Człowiek, który żyje dla Boga, nie tylko Go poznaje – stara się budować z Nim prawdziwą relację. Relacja ta jednak wiąże się także z weryfikacją naszego serca. Pokuta tworzy w nas przestrzeń dla Boga – pozwalamy Mu nas zmieniać, demaskować ciemność, zwłaszcza tę skierowaną przeciw Niemu.Nie zawsze to, co reprezentujemy wobec Boga i innych, naprawdę oddaje Mu chwałę.„Ja wam natomiast mówię: Kochajcie waszych nieprzyjaciół i módlcie się za tych, którzy was prześladują.”‭‭Ew. Mateusza 5:44‬Gdy nie słuchamy Boga i stawiamy Mu opór, działamy na własną szkodę. Biblijny Szaweł – zanim stał się Pawłem – prześladował uczniów Jezusa. Ale kiedy spotkał Chrystusa, musiał stanąć z Nim twarzą w twarz. Miał wybór – i postanowił pójść za Nim. Porzucił dawne życie, rozumiejąc, że prześladując Kościół, prześladował samego Boga.Podobnie i my powinniśmy pamiętać: w tym, jak traktujemy siebie nawzajem – w rodzinie, w Kościele, w społeczności – powinniśmy dostrzegać obecność Chrystusa.Jak Ty dotykasz Chrystusa?Jak patrzysz na Kościół, którego jesteś częścią?