Czy miłość do dziecka i miłość do ojczyzny da się porównać? Czy cenę za nasze bohaterstwo powinni płacić nasi bliscy? I czy wojna potrafi wydobyć z ludzi nie tylko to, co złe, ale też to, co najlepsze? Te pytania zadaje w filmie "Mój drogi Theo" Alisa Kovalenko. Reżyser i żołnierz dokumentuje wojenną rzeczywistość dla siebie, dla swoich towarzyszy, ale też dla pięcioletniego syna, o którego przyszłość walczy.