Fryderyk Borgiel, organista z katedry na Wawelu, powiedział Niemcom o wywiezieniu sławnego Ołtarza Wita Stwosza. Miejsce jego ukrycia wskazał okupantom Arcybiskup Adam Sapieha, który za bardzo nie miał wyjścia. Skrzynie i rzeźbami nie były ukryte, a jedynie złożone w Sandomierzu. Ołtarz został wywieziony z Polski i do kraju powrócił dopiero 30 kwietnia 1946 roku.