27 maja oddziały Armii Konnej Budionnego i wojska Tuchaczewskiego uderzyły na pozycje polskie.
Wcześniej, 25 maja, polski samolot wywiadowczy z eskadry Kościuszko zobaczył Konarmię z góry, co zrobiło ogromne wrażenie na pilocie, pędzącą w szarych płaszczach kawalerię wziął początkowo za burzę piaskową.
Po kilkudniowych walkach Armia Czerwona przełamała front.