W tym kazaniu starałem się streścić ostatni rok mojej posługi w Piastowie. Wrzucam na pamiątkę, z wyrazami wdzięczności do tych wszystkich, których tam spotkałem. Pomódlcie się za mnie jeśli czytacie te słowa :) PS. Przepraszam za jakość, ale nie umiałem tego uratować, może uda wam się zrozumieć sens wypowiadanych słów...