Wiecie jakie prezenty dla moich dzieci denerwują mnie najbardziej jako rodzica? Wszystkie te, które wydają z siebie jakiekolwiek dźwięki… Brr, na samą myśl aż mnie trzepie w środku i podejrzewam, że kto ma dzieci, ten wie o czym mówię. Cały dzień, w kółko i w kółko, głośno, ciszej, dzień po dniu, aż do znudzenia. Szukając życiowego odniesienia do wyrazu ambiwalentny, właśnie takie dźwiękowe prezenty przyszły mi do głowy. Bo z jednej strony – denerwują niemiłosiernie. Z drugiej – powodują uśmiech na naszych twarzach za sprawą szczęścia naszych dzieci, bo one z reguły te prezenty uwielbiają. Auto które opiszę Wam tym razem budzi bardzo podobne odczucia – jest irytująco dobre, a jednocześnie – dobrze irytujące. Przed Wami Mazda CX-5. Zapraszam na test!

Jingiel - Mr Smith – Shapeshifter CC BY 4.0 from https://freemusicarchive.org