Bez wody nie ma jazdy. Trudno też o komfortową jazdę kiedy żar leje się z nieba. Dlatego dziś sprawdziłem jak dobrze wyjechać zanim wstanie słońce. Australia wciąż mnie zaskakuje. Przede wszystkim odległościami do kolejnych miejsc w których toczy się życie. Pustkowia ciągną się tutaj kilometrami, a upał przypomina jak bardzo jesteś zdany na siebie i na to co zabrałeś ze sobą.
Dziś na trasie spotkałem stado bawołów i kolejne monumentalne termitiery. Jedziecie ze mną?