Cześć, ja jestem Krzysiek, a to jest dzisiejsza Opinia Polityczna. Zapraszam.

PiS wygrał, ale nie ma większości. Takie są fakty. Szanse na utrzymanie władzy zmniejsza niechęć opozycji do koalicji z partią Jarosława Kaczyńskiego. 

Starania PiS dla koalicji z trzecią Drogą dochodzą do takiego absurdu, że minister Przemysław Czarnek zaczął wychwalać PSL i określać go jako konserwatywny. A to nie PSL tłumaczył tęcze LGBT jako znak ruchu spółdzielczego? A to nie PSL był za edukacją seksualną? Nie nazwałbym tego konserwatyzmem. 

Prawdopodobnym wyjściem będzie to, że Koalicja Obywatelska, Lewica i Trzecia Droga zawiążą koalicję i stworzą rząd. Pytanie czy znajdą wspólny język?

Jeśli by znaleźli, a jest to możliwe, będzie trzeba wybrać premiera.

Jeśli zostanie nim Donald Tusk - lider PO - powrócą czasy 2007-2015. Prawdopodobnie będzie gorzej niż teraz.

Tęskniliście za prywatyzacją? Nasz magik, jeśli wygra, sprawi że Orlen, KGHM i inne spółki skarbu państwa przestaną być polskie. Lot w sposób niezwykły ogłosi upadłość, a zwykli obywatele będą musieli radzić sobie z wysokimi cenami. 

Wolność słowa? Proszę bardzo. Tusk już pokazał na co go stać:

Z tego też powodu, jeśli opozycja ma tworzyć rząd, ryży nie może zostać premierem. W przeciwnym wypadku internauci będą musieli spodziewać się wizyt ABW o każdej porze, a poziom życia dla przeciętnego Kowalskiego będzie gorszy od obecnego. Krótko mówiąc - Białoruś 2.0.

“wolność słowa” za Tuska:

https://www.rp.pl/spoleczenstwo/art13496981-rzad-zmniejsza-nasza-wolnosc

https://www.wnp.pl/parlamentarny/wydarzenia/inwigilacja-dziennikarzy-pelna-lista-podsluchiwanych-przez-rzad-po-psl,9298.html