Praskie Audiohistorie

Praskie Audiohistorie e26 Papierosiarze


Listen Later

„Pewnego razu, gdy leżeli skuleni na strychu narożnego domu przy ulicy Saskiej i Alei Waszyngtona, ktoś z lokatorów, słysząc szmery dochodzące z góry, zawiadomił dozorcę. Ten chwycił latarkę i pobiegł na strych. Zaświecił śpiącym chłopcom prosto w twarz. Przestraszeni zerwali się na równe nogi.
-Co wy tu robicie?
-My jesteśmy z Polusa (nazwa schroniska dla bezdomnych) spóźniliśmy się - wyjąkał Zenek.
-Pewnie przyszliście tu kraść bieliznę. Znamy takich! - Dozorca zaczął ich okładać trzymanym w ręku kijem. Zenek nie namyślając się długo wyskoczył ze strychu i zsunął się po poręczy schodów na dół. Paweł poszedł w jego ślady. Uciekli na podwórko, dobiegli do bramy. Niestety była zamknięta. Dozorca gonił ich. Doskoczyli do drewnianego parkanu, Zenek pomagał chorowitemu Pawłowi.
-Wy złodziejaszki! Popamiętacie mnie! - krzyczał dozorca. Ale bracia przeskoczyli już przez parkan i ukryli się w pobliskim zbożu. Przesiedzieli tam, podsypiając, do rana. O świcie zamierzali wydostać się niepostrzeżenie na ulicę, ale jak gdyby na złość, w pobliżu robotnicy naprawiali jezdnię Chłopcy bali się wpaść w zasadzkę, w każdym pzechodniu podejrzewali szpicla, gotowego ich złapać i oddać.
-Rozdzielmy się - zaproponował Paweł. - Ty będziesz uciekał w stronę Saskiej Kępy, ja w stronę Grochowa. Może choć jeden z nas się uratuje.”
Józef Ziemian, Papierosiarze z Placu Trzech Krzyży, Łódź 1995

Anna Mizikowska: Słyszeliście kiedyś o Papierosiarzach z placu Trzech Krzyży, z czasów II wojny światowej? A wiecie, że ta historia ma wątki praskie?
Do Muzeum Warszawskiej Pragi przyszło dwoje ludzi, wchodzących w skład większej grupy, która dąży do upamiętnienia tychże Papierosiarzy w przestrzeni miejskiej. Trwa zbiórka funduszy na tablicę pamiątkową i specjalną stronę internetową.
Posłuchajcie naszej rozmowy.

Kim byli Papierosiarze z placu Trzech Krzyży? I co ich łączy z prawobrzeżną Warszawą?
-Anna Cukierman-Podgórska: Były to dzieci i młodzież z Getta Warszawskiego, którzy już wcześniej jako mali szmuglerzy wydostawali się z getta na stronę aryjską po Powstaniu w getcie, po śmierci swoich najbliższych, znaleźli się już na stałe, po stronie aryjskiej. I wspierali się wzajemnie, opiekowali się sobą, pomagali sobie, stworzyli taki rodzaj dziecięcej komuny.

-Tomek Jędrczak: Ja naliczyłem około 20 Pappierosiarzy z tej grupy, z Placu Trzech Krzyży było znacznie znacznie więcej tego typu dzieci w samej Warszawie. Najmłodszy miał 6 lat i to był Boluś czyli Ben Zion Hadar Fiks, a najstarszy miał chyba 17 lat... Handlowały na Placu Trzech Krzyży, gdzie albo były koszary SS, Dom żołnierza niemieckiego, jeszcze były koszary węgierskie, zaraz była dzielnica niemiecka… Więc w zasadzie to było tak, że one były na samej linii styczności pomiędzy tym światem polskim i niemieckim wtedy, prawda, i to było takie dość trudne, jak to można określić, ekosystem.
Czwórka z Pragi, bo było czterech takich chłopców z tej grupy, którzy kręcili się głównie po Pradze na samym początku: Paweł i Zenek Hochmanowie, Jankiel “Ząbal” Klajman i Zbyszek, nazwisko nieznane. Zenek i Paweł byli grochowiakami, pilnowali ogródków działkowych na Grochowie.
W parku Skaryszewskim, w jakiejś jamie, ukrywał się Ahmowiec, Aleksander Celnikier. Ahmowiec, czyli Żyd, swój. Wyszedł z getta po powstaniu. On nie miał jedzenia, w zasadzie był na skraju śmierci głodowej. I te dzieciaki skombinowały mu bochenek chleba, przynosiły codziennie i w zasadzie codziennie go dokarmiały, co jest niestandardowym obrazem, bo to na ogół jest to, że dorośli ratują dzieci, a tutaj była sytuacja odwrotna, chłopcy ratują innego dorosłego. Później bracia Hochmanowie wzięli udział w Powstaniu warszawskim, są na kilku powstańczych zdjęciach.
Na Grochowie mieszkał nauczyciel Idzikowski, który pomógł przynajmniej dwójce Papierosiarzy. Jednym z nich był Ignacy “Byczek” Milchberg, któremu nauczyciel załatwił legitymację szkolną,...
...more
View all episodesView all episodes
Download on the App Store

Praskie AudiohistorieBy Praskie Audiohistorie