W 1970 roku w Warszawie zapadły wyroki więzienia za przemycanie zakazanych autorów emigracyjnych. „Celem było sianie fermentu, zohydzenie władzy i ustroju socjalistycznego, ale na taką krytykę w naszym kraju nie ma miejsca” – stwierdzał sąd. Tymczasem oskarżony Jakub Karpiński oskarżał wymiar sprawiedliwości: „To proces przeciwko książkom i przeciwko słowu, przeciwko paryskiej Kulturze.”