Raz na jakiś czas, mili panowie audiofilowie muszą udeptać już udeptany grunt, narzekając na to, jak to obiektywne testy są bez sensu. Tak, żeby przypadkiem ktoś nie uznał, że testowanie brzmienia bezpieczników jest głupie. We wczesnowiosennym przeglądzie prasy zajrzymy do kolejnych fikołków tego typu, a oprócz gimnastyki artystycznej, będą typowe salta przy recenzjach kabelków i bezpieczników.

Jeśli podobają Ci się przeglądy prasy, zachęcam do wsparcia wirtualną kawą:

Zapraszam też na mój ⁠blog muzyczny