Kiedy wieczorem światła już zgasły, stoły i krzesła w magiczny sposób same się poukładały a stres odszedł w niepamięć, usiedliśmy do stołu. Siedmioro pyrcasterów i gość specjalny :)
Kiedy wieczorem światła już zgasły, stoły i krzesła w magiczny sposób same się poukładały a stres odszedł w niepamięć, usiedliśmy do stołu. Siedmioro pyrcasterów i gość specjalny :)