Kazimierz Górski pozwalał mu przychodzić na treningi, a nawet przedmeczowe odprawy. Z Kazimierzem Deyną byli zakolegowani. W Sportliście rozmawiam ze Stefanem Szczepłkiem, jednym z najlepszych dziennikarzy piszących o piłce nożnej.
Kazimierz Górski pozwalał mu przychodzić na treningi, a nawet przedmeczowe odprawy. Z Kazimierzem Deyną byli zakolegowani. W Sportliście rozmawiam ze Stefanem Szczepłkiem, jednym z najlepszych dziennikarzy piszących o piłce nożnej.