Strażnicy Dzikiego Królestwa

Pan Krystian i Filip nadal są w Poleskim Parku Narodowym. Udało im się wyśledzić strażników parku, którzy wieźli mech... okazało się, że wieźli go dla małych żółwików! W tym odcinku nasz dynamiczny duet dostanie także nową misję od Leopolda - muszą znaleźć drapieżną roślinę, rosiczkę!

Pan Krystian oraz Filip są w Poleskim Parku Narodowym i właśnie zaczęli wielką misję pożegnania! Wszystko dlatego, że żurawie powoli zbierają się ku odlotowi. Nasze Strażnicy szukają najlepszego miejsca, aby obserwować ptaki i okazuje się, że Poleski Park Narodowy też jest pełny mokradeł!

Królik Filip i Pan Krystian nadal są na terenie Gorczańskiego Parku Narodowego i dzielnie wypełniają książeczkę z zdaniami, aby zostać oficjalnymi Przyjaciółmi Parku. Tym razem muszą się zmierzyć z zadaniem o prawdach i mitach o wilku... Czy Filip da radę?

Pan Krystian wraz z Filipem nadal są w Gorczańskim Parku Narodowym i wykonują 10 zadań ze specjalnej książeczki, aby zostać oficjalnymi przyjaciółmi Parku. Następne zadanie wymaga, jednak, baaardzo dużego poświęcenia od królika Filipa. Otóż... będzie musiał być cicho, aby spokojnie móc wykorzystać swoje długie uszy i wsłuchać się w przyrodę. Czy gadatliwemu Filipowi się to uda..?

Pan Krystian wraz z Filipem udali się już na kolejne zadanie - tym razem do Gorczańskiego Parku Narodowego. Leopold dowiedział się, że w Parku można zdobyć książeczkę z zadaniami, a po ich ukończeniu zostaje się oficjalnym przyjacielem Parku. Jednak... nasi przyjaciele mają mały problem z dostaniem owej książeczki...

Po udanej misji z konikami polskimi Pan Krystian wraz z Filipem wrócili do bazy, gdzie zdają relację Leopoldowi ze swoich przygód. Jednak okazuje się, że Pan Krystian jakiś taki nie w humorze.... bardzo tęskni za Afryką. Filip i Leopold chcą poprawić humor przyjacielowi, w związku z tym, w bazie Strażników nadszedł czas na afrykańskie wspominki!

Pan Krystian oraz Filip dalej znajdują się w Roztoczańskim Parku Narodowym, udało im się sprawdzić, jak leśnicy badają wodę, ale dalszą misję przerwała im... burza. W związku z tym, nasi bohaterowie robią sobie małą przerwę na jedzeni, które z kolei przerywa im... odgłos głośnego galopu!

Pan Krystian i Filip wciąż znajdują się w Roztoczańskim Parku Narodowym. Całe szczęście okazało się, że podejrzane typy, których śledzili ostatnio, to jedynie pracownicy parku, a nie żadni kłusownicy. Pracownicy parku narodowego wciąż majstrują przy studniach i wodzie... Pana Krystiana i Filipa bardzo zaciekawiły te dziwne, wodne aktywności.... dlatego postanowili to wszystko sprawdzić.

Pan Krystian i Filip dotarli już na nową misję i są w Roztoczańskim Parku Narodowym. Wymyślili już cały plan na to, jak podpatrzeć życie i dowiedzieć się czegoś więcej o Koniku Polskim. Czy im się to uda?

Po ostatniej misji na wyspie Wolin, nasi Strażnicy przyjechali do bazy na mały odpoczynek. Pan Krystian wyciągnął swoje bębny pomalowane we wzory afrykańskich zwierząt i postanowił nauczyć Filipa i Leopolda kilku rytmów i piosenek. Sielanka, jednak nie trwa wiecznie i Leopold w końcu wybiera chłopakom cel kolejnej wyprawy.