Czyli załóż się o to, czy masz rację. I jakoś tak jest, że gdy chodzi o własną kasę, to już zarządzanie ryzykiem staje się znacznie bardziej spokojne. Bez szaleństw. Bez ekstrawagancji. Ba! Często nawet bez tego naszego "jakoś to będzie". I o to właśnie chodzi: by ryzyko okiełznać. I zacząć nim zarządzać... 😎 Zapraszam!