jarasaseasongi - muzyczne historie

Take Her to The Monto


Listen Later

Wiele europejskich miast w swojej historii posiadało dzielnice czerwonych latarni. Jedną z największych takich dzielnic (niektórzy twierdzą że największą w Europie) posiadał  Dublin. Udamy się więc do Dublina. Tam na obszarze ograniczonym ulicami Talbot Street, Amiens Street, Gardiner Street i Sean McDermott Street od połowy XIX do połowy XX wieku funkcjonował bujny przemysł erotyczny. Sprzyjała temu duża liczba znajdujących się w Dublinie garnizonów armii brytyjskiego okupanta. Ocenia się że w czasach świetności usługi seksualne w jednym czasie świadczyło tam ponad 1500 kobiet. O usługach męskich źródła milczą. Dzielnica nosiła potoczną nazwę MONTO od nazwy jeden z bardziej popularnych ulic - Montgomery Street.

Według świadków tamtej epoki, Kobiety pracujące w Monto, wbrew pozorom nie mały w społeczności Dublina złej opinii. Uchodziły za ofiary systemu, zmuszone do prostytucji przez życie. Wiele z nich trafiło do Dublina z okolicznych lub dalszych wsi. Często jako niezamężne matki trafiały na rok pod opiekę żeńskich zakonów. Tam sielanki nie było. Większość z dziewczyn kończyła pracując na ulicy.

Dzielnica była centrum uciech ale też dawała bardzo często schronienie bojownikom IRA i innym niepodległościowcom. A co dzisiaj dzieje się w Monto? Po podpisaniu traktatu angielsko-irlandzkiego i powstaniu niepodległego państwa irlandzkiego, brytyjscy żołnierze opuścili Dublin, popyt na usługi świadczone w MONTO spadł. W latach 20 XX wieku nastąpiła kampania organizacji katolickich przeciw domom publicznym zakończona licznymi aresztowaniami i oficjlnym ogłoszeniem zamknięcia wszystkich tzw. kip-house. Jednak erotyczny biznes w MONTO funkcjonował do wczesnych lat 50 XX wieku.

Dziś ślady sławy Monto przewijają się w kulturze popularnej (mniej lub bardziej). W Monto, jeden z epizodów, może najśmieszniejszy, spędził Leopold Bloom bohater Ulissessa. A muzycznie?

Ano właśnie O Monto powstała wspaniała sprośna ballada. „Take her up to Monto”, bo tak brzmi jej tytuł napisał w 1958 roku George Desmond Hodnett, recenzent muzyczny i pianista teatralny. Ballada jest pełna odniesień do historycznych postaci związanych z dzielnicą, wyśmiewa dublińskich strzelców wysłanych przez królową wiktorię (w piosence Vicky) na wojnę, drwi  z Jamesa Careya który zdradził sprawę irlandzką,  ale zawiera również zupełnie zmyślone historie o wizycie w przybytkach dzielnicy rosyjskiego cara, króla Prus czy królowej Wiktorii.

Piosenkę w 1966 zaśpiewał na scenie Gate Theatre Ronnie Drew z Dublinersami, porwał publiczność i od tego czasu „Monto” weszło na stałe do koncertowego repertuaru zespołu. Warto posłuchać.

 

Sail ho

 

Audycja zawiera utwory:

“Take Her Up to Monto” w wykonaniu „The Dubliners”, słowa I muzyka: George Desmond Hodnett

...more
View all episodesView all episodes
Download on the App Store

jarasaseasongi - muzyczne historieBy Jarosław Tomczyk