Na poniedziałek 7 października prokuratura powtórnie wezwała byłego wiceministra sprawiedliwości, polityka Suwerennej Polski i posła klubu PiS Marcina Romanowskiego, aby przedstawić mu zarzuty oraz przesłuchać go w charakterze podejrzanego. Polityk nie stawił się na wezwanie śledczych. Jest za granicą.

Mec. Bartosz Lewandowski, który reprezentuje posła Marcina Romanowskiego, skomentował brak stawiennictwa polityka Suwerennej Polski w warszawskiej prokuraturze. W ocenie mecenasa poseł wyjechał na Węgry "w celach naukowych" i zostało to wcześniej zaplanowane. — Pojawiały się informacje, że to fałszywy wyjazd i przebywa gdzieś w Ameryce Południowej. To nie jest prawda — komentował. Lewandowski nie odpowiedział na pytanie, kiedy Romanowski wróci do kraju. — On nie uciekł z kraju. Jestem w kontakcie z prokuraturą, aby przekazać adres do korespondencji. Nie ma ze strony pana Romanowskiego chęci destabilizacji tego postępowania, ale formalności muszą być spełnione — dodał

Zapraszamy na program "Fakt LIVE" - pierwsze podsumowanie dnia. Gościem Jana Kwietniewskiego będzie Miłosz Motyka - wiceminister klimatu, PSL.