Andrzej Troc jest zielonogórzaninem od urodzenia. Artysta nieprofesjonalny, czyli „totalny samouk”, jak sam mówi o sobie. W wieku 50 lat odnalazł sposób na poradzenie sobie z targającymi nim emocjami, drzemiącymi w głowie demonami. Emocje zaczął przelewać na papier, a później na płótno. Zaczęło się od rysunków w zeszycie. Małe obrazy z czasem rosły i w […]