Pani Darling próbuje ostrzec męża przed Piotrusiem. Czyni to jednak w niefortunnym momencie, kiedy Pan Darling, pragnąc pokazać wszystkim, kto jest prawdziwym panem domu, więzi Nanę na podwórku. Chwilę poźniej Państwo Darling wychodzą na przyjęcie do sąsiadów i nie biorą pod uwagę przestrogi od szczekającej na podwórku Nany.