Gdy wskakujemy w kolejną retroplatformówkę, zawsze to robimy w FPP, proszę zauważyć. Adam kontynuuje swoją hycaną przeprawę przez wczesne lata gatunku, biorąc na ruszt pierwszą maskotkę PlayStation – Robbita. To gra, do której ma niezrozumiały dla siebie entuzjazm. Ale czy po trzydziestu latach nadal jest w niej coś atrakcyjnego?
Gdy wskakujemy w kolejną retroplatformówkę, zawsze to robimy w FPP, proszę zauważyć. Adam kontynuuje swoją hycaną przeprawę przez wczesne lata gatunku, biorąc na ruszt pierwszą maskotkę PlayStation – Robbita. To gra, do której ma niezrozumiały dla siebie entuzjazm. Ale czy po trzydziestu latach nadal jest w niej coś atrakcyjnego?