Czy to ścisk, tłok, pot i łzy?
Czy to kameralna przestrzeń?
Co z jakością? Huk, harmider, hałasować?
A może niebywały dźwięk?
Jak się do tego mają codzienne predyspozycje?
Osobista gotowość do pojawienia się na koncercie, na który kupiono bilet rok wcześniej?
Czy warto bywać na, i słuchać koncertów?
Posłuchaj nas: 505kmPODCAST, co nam w duszach gra.
Lapidarnie o KONCERTACH #04
Podoba Ci się to co robimy?
Wesprzyj nas na Patronite