
Sign up to save your podcasts
Or
Baśń rodem z Azerbejdżanu, co może wydawać się niektórym dość egzotyczne.
Dla mnie ta baśń i to imię Nuszaperi - Chanum, to jedno z najstarszych moich bajkowych wspomnień. Jakoś tak bardzo lubiłam wymawiać "Nuszaperi-Chanum" - to dziwne, ale prawdziwe 😎
Dlatego też z przyjemnością i sentymentem sięgnęłam po tę baśń. Zawsze miała ona jakiś dodatkowy urok, dodatkowy magiczny wymiar - mam nadzieję, że i Wam się spodoba.😊
I oczywiście zapraszam do subskrybowania kanału ( na YouTubie również)😎
P.S. I dane dodatkowe: baśń pochodzi z innego zbioru autorstwa pań Milskiej i Markowskiej pt. "Srebrna gołębica" - moje wydanie to akuratnie 1975r.
Baśń rodem z Azerbejdżanu, co może wydawać się niektórym dość egzotyczne.
Dla mnie ta baśń i to imię Nuszaperi - Chanum, to jedno z najstarszych moich bajkowych wspomnień. Jakoś tak bardzo lubiłam wymawiać "Nuszaperi-Chanum" - to dziwne, ale prawdziwe 😎
Dlatego też z przyjemnością i sentymentem sięgnęłam po tę baśń. Zawsze miała ona jakiś dodatkowy urok, dodatkowy magiczny wymiar - mam nadzieję, że i Wam się spodoba.😊
I oczywiście zapraszam do subskrybowania kanału ( na YouTubie również)😎
P.S. I dane dodatkowe: baśń pochodzi z innego zbioru autorstwa pań Milskiej i Markowskiej pt. "Srebrna gołębica" - moje wydanie to akuratnie 1975r.