Taki żart, parafrazujący słynne powiedzenie, słyszałem kiedyś od jednego z księży, który piętnował w ten sposób katolików zbyt skupionych na swojej fizyczności. Z drugiej strony, skupiając się na obszarze ducha, łatwo nam zaniedbywać obszar cielesności, ponieważ to zbyt przyziemne, zbyt nie-duchowe, czyli nie-religijne. Jak zatem znaleźć równowagę? Jak dbać aby oba warunki były spełnione? Rozmawiałem o tym z dwoma braćmi Drogi Odważnych, którzy, formując się we wspólnocie, szukają złotego środka między ciałem i duchem.
Skontaktuj się z nami:
- [email protected]
- www.drogaodwaznych.pl lub www.odwazni.pl
- Artykuł w wersji do czytania: https://drogaodwaznych.pl/cialo/23-trening/1104-w-zdrowym-ciele-zdrowe-ciele