Kochani,W ostatniej części Dziennika koronowiary mówiliśmy, jak wiecie, o pełnej zbroi Bożej. Każda jej część wyraża jakiś aspekt naszego bycia w Chrystusie. Trzeba przyznać, że Paweł trafnie wybrał tę alegorię. Wyszedł od pojedynczego żołnierza, aby umieścić go w armii.Swój opis kończy wezwaniem: „Wstawiajcie się za wszystkimi świętymi” (Ef 6:18; SNPD).W elitarnych jednostkach wojskowych komandos dba o swą formę nie ze względu na troskę o siebie. Czyni to z troski o kolegę. Troska własna wraca do niego łańcuszkiem koleżeńskiej lojalności. „Jeden za wszystkich. Wszyscy za jednego”. Nie ma nic lepszego niż żołnierz z prawdziwego zdarzenia. Lecz bez lojalnych kolegów nie ostoi się najlepszy żołnierz. Zwycięstwa są dziełem zbiorowym.Areszt koronawirusa luzuje rygory. Robi się więcej miejsca na projekty wiary. Stańmy do nich w pełniej zbroi, lecz jak komandosi – by pisać kolejne dzienniki.Apostoł Paweł w swoim więziennymi liście nie oparł się osobistej prośbie. Pisze: „Wstawiajcie się przy tym za mną, aby – gdy otworzę usta – dane mi były odpowiednie słowa do odważnego głoszenia tajemnicy dobrej nowiny” (Ef 6:19).Ja też, na koniec, nie oprę się osobistej prośbie. Jesteście treścią moich modlitw. Niech ja pozostanę treścią Waszej. Wasz, jak zawsze –Piotr