Kochani,Apostoł Paweł nie tylko modlił się o innych. Był też przekonany o wartości modlitwy tych innych o niego. Właśnie do tych, o których się modli, pisze: "Wiem, że wasza modlitwa przy wsparciu Ducha Jezusa Chrystusa, przyniesie mi ratunek. Na to czekam. Mam też nadzieję, że nie dam się zawstydzić, lecz przemówię z odwagą – jak zawsze, tak i tym razem – i Chrystus będzie wywyższony w moim ciele, czy zostanę przy życiu, czy skażą mnie na śmierć." (Flp 1:19–20; SNP).Kościół nie dzieli się na mocnych, którzy modlą się o słabych, i na słabych, którzy nie są godni modlić się o mocnych. Słabość jest stroną mocy. Moc – stroną słabości (Mt 5:3). Losy świata kształtuje modlitwa nas wszystkich. Od niej też zależne są korony. A wy jesteście treścią moich modlitw.
Wasz, jak zawsze –Piotr