Kochani,Sięgnijmy do kolejnego fragmentu więziennego Listu Pawła, Listu do wszystkich, ale zwanego Listem do Efezjan. Z dłuższego, pięknego fragmentu wybrałem najistotniejsze dla nas na dziś słowa: „Pamiętajcie, że niegdyś żyliście bez Chrystusa, byliście bez nadziei i bez Boga na świecie. Jednak teraz, w Chrystusie Jezusie, staliście się bliscy – dzięki krwi Chrystusa. On bowiem jest naszym pokojem. On zniósł Prawo oparte na przykazaniach, by – wnosząc pokój – stworzyć w sobie samym nowego człowieka. Przez Niego mamy dostęp do Ojca – w jednym Duchu. Tak więc nie jesteście już obcymi, lecz domownikami Boga. Stoicie na fundamencie apostołów i proroków. Jego kamieniem węgielnym jest Chrystus Jezus. W Nim cała budowla rośnie na święty przybytek w Panu. W Nim wspólnie budujecie się na mieszkanie Boga w Duchu.” (Ef 2:11-22; SNP).Koronawirus „odpuszcza”. To znaczy, patrząc na statystyki i wykresy, odpuszcza raczej punkt widzenia na pandemię. Pozostawajmy, jak zawsze, rozsądni. Dzisiejszy fragment mieści się w granicach rozsądku. Rozsądnie jest żyć nie według tego, kim się było. To bezpowrotna przeszłość. Rozsądnie jest żyć według tego, co mieści się po stronie słów: „Jednak teraz…”Jednak teraz mamy dostęp do Ojca, tj. Stwórcy wszechświata. Mamy Chrystusa. I Ducha. I jesteśmy mocni braterstwem. Zarysowuje się powrót do warunków sprzed ograniczeń. Na tym kolejnym zakręcie będziemy sobie szczególnie potrzebni. Czeka nas kolejny egzamin na drodze do korony. Jesteście treścią moich modlitw.Wasz, jak zawsze –Piotr