Kochani,Koronawirus uświadomił nam, że właściwie każdy w imię czegoś jest więźniem. Urzędnicy u władzy są więźniami partyjnych racji. Artyści są więźniami swoich pasji. „Kinomani” są więźniami swych ekranów. Konsumenci – więźniami doczesności. I każdy ma nadzieję na jakąś gratyfikację. A apostoł Paweł?„Ja, Paweł, jestem więźniem Chrystusa Jezusa ze względu na was, przedstawicieli narodów.” (Ef 3:1).Gdy w krótkim czasie zniosą ograniczenia, to w wir jakich więzów się rzucisz? W imię jakiej sprawy? W nadziei na jaką koronę? Jesteście treścią moich modlitw. Wasz, jak zawsze –Piotr