Trudno powiedzieć, czy witalność oraz siłę charakteru rozwinęła mimo tragedii w dzieciństwie czy też z jej powodu. Dość, że szła przez życie tak, jakby niczego się nie bała, a wolty jakie wykonywała, zadziwiały świat. Kto bowiem spodziewałby się, że fotomodelka i muza artystów sama zostanie znakomitą fotografką zaprzyjaźnioną z surrealizmem? I dalej: że ta fotografka dotąd oddana formalnym eksperymentom i spędzająca życie na salonach z bohemą pewnego dnia włoży mundur oraz wielkie, żołnierskie buciory i z aliantami ruszy przez Europę?
To ona jako jedna z pierwszych pokazała światu, że owszem, ludzie ludziom zgotowali ten los. Podchodziła z aparatem najbliżej jak się dało do wyzwalanych więźniów obozów koncentracyjnych, stosów kości oraz ciał, których naziści nie zdążyli się pozbyć.
Do historii przeszło jej zdjęcie w wannie Hitlera, ale o niebo ciekawsza jest opowieść o tym, jak się w niej znalazła.
W dzisiejszym odcinku Natalia Waloch i Katarzyna Wężyk opowiadają o Lee Miller