Gdy myślimy o filmach o wielkich przedsiębiorcach mamy przed oczami następujące obrazy. Zaczynając bardziej klasycznie: „Obywatel Kane” – wielki magnat prasowy, nie jest to zbyt przyjemny gość. Dwa filmy o Steve'ie Jobsie, jeden z 2013 roku, drugi z 2015 oraz słynna biografia pióra Isaacsona – kompletny wariat, człowiek impulsywny, przywłaszczający nie swoje pomysły, prawdziwy gracz, ale trudno go pokochać. „Aż poleje się krew” Paula Andersona z 2007 roku – historia bezwzględnego nafciarza, który buduje swoje imperium naftowe po trupach do celu. A co mamy z drugiej strony? Obrazy naukowca po kulturze, to obrazy naiwniaków. Przywołajmy film z zeszłego roku: „Nie patrz w górę”, gdzie dwójka naukowców nieskutecznie próbuje zaalarmować ludzkość o zbliżającej katastrofie, czy nawet bardziej majestatyczne wizerunki bohaterów w takich filmach jak „Gra tajemnic” o genialnym matematyku, Turingu, albo bardziej fantastyczny obraz „Interstellar” z 2014 roku.
Z jednej strony bezwzględny przedsiębiorca, a z drugiej ideowo zaangażowany naukowiec. Czy te dwie siły są w stanie działać w jednym człowieku? Czy naukowiec może być przedsiębiorcą?
O tym rozmawiają Rafał Gawlikowski i jego goście:
Agnieszka Jasińska-Kołodziej, dyrektor Departamentu Komercjalizacji Centrum Łukasiewicz
Błażej Marciniak, Łukasiewicz – Instytut Lotnictwa
Jan Kobusiewicz, Łukasiewicz – Poznański Instytut Technologiczny