Słuchając tych opowieści nie da się oprzeć wrażeniu, że między codziennym splątaniem myśli a spokojem i harmonią jest jedynie pewna niewidzialna granica. I to od nas zależy, na ile pozwalamy na splątanie się tych dwóch światów. Nasz gość, Kamil Rossa w wolnych chwilach odpoczywa na leśnych spacerach, odnajdując ukojenie między drzewami. Pewnego dnia w jego życiu coś zaiskrzyło i postanowił je zmienić. Wyjechał kilka tysięcy kilometrów od rodzinnego domu, poszukując innego życia, ludzi a przede wszystkim szczęścia i siebie. Nie wiedział co czeka go za oceanem i nie wiedział, że ten pomysł wpędzi go w pewne uzależnienie. Uzależnienie od drogi…

W dzisiejszym mobilnym studiu nagrań mieliśmy przyjemność gościć Anię Arczewską Chrobok. Ania, jako niepozorna miłośniczka ciepłych krajów i testowania kuchni podróżniczej, opowiadała nam nieco o swoich wyjazdach. Wyjazdach, które z uwzględnieniem drobnego marginesu, muszą się zmieścić w 26 dniach urlopu. Ta niespokojna dusza, zdaje się pewne ukojenie znajduje w przesyconej smakami Italii. Kraju, w którym powstało interesujące powiedzenie „dolce far niente”, czyli w wolnym tłumaczeniu na polski – „radość nic nierobienia, nie nudząc się przy tym ani trochę”

„…były takie momenty, kiedy wiatr wiał tak silny, że gdybym odpłynęła za daleko od brzegu, to nie mogłabym już do niego dopłynąć…” W naszej audycji gościliśmy Anulę Jochym, która opowiadała nam o jej niesamowitej wyprawie kajakiem wokół Sycylii. Wyczyn Anuli jest o tyle niesamowity, że jako pierwsza Kobieta opłynęła Sycylię. Na dodatek, na swoje nieszczęście już na początku całej wyprawy jej kajak uległ defektowi. Anula zdradziła nam nieco tajemnic swojego warsztatu pływackiego, bardzo ciekawe informacje z życia przewodnika kajakowego oraz wiele ciekawych historii z jej przeszłości podróżniczej. Zapraszamy do wysłuchania audycji

Nie miała doświadczenia w podróżowaniu. Nie była miłośniczką roweru. Miała poukładane życie … i… pewnego dnia po prostu „wyszła na rower”. Marysia Garus swoją przygodę życia zaczęła od samotnej rowerowej podróży z Alaski do Argentyny! Drogę, która zajęła jej prawie trzy lata, około 24 000 kilometrów trasą przez Góry Skaliste w Ameryce północnej, Andy w Ameryce południowej i swoje wnętrze które w okowach strachu przed tą wyprawą podpowiadało jej „nie jedź”.

Asia i Zbyszek to dwoje pasjonatów gór i podróżowania, którzy postawili sobie ambitny cel. Stworzyli projekt „Wędrówki od A do Z”, za którym kryje się kilka już wyrysowanych ścieżek oraz wiele pomysłów jakie dopiero kształtują się między dwojgiem pomysłodawców. Biorąc również pod uwagę, że planują karavaning po Ameryce, można się spodziewać, że będzie się działo.

Kto z Was drodzy słuchacze eksplorował klatki schodowe? Kto z Was poszukiwał przeszłości w starych opuszczonych parowozowniach, opuszczonych hotelach, opuszczonych fabrykach? Nasz dzisiejszy gość, Marta Ewa Vargas Pinzón to niesamowita kobieta, która uwielbia odkrywać zapomniane miejsca. Zwiedza własnymi ścieżkami i eksploruje świat ciągle szukając ciekawych miejsc. Celem głównym naszej rozmowy była Ameryka Łacińska i dużej mierze Kolumbia, w której zakochała się Marta. Ten kraj szczęśliwych psów i przemiłych ludzi stał się dla Marty mentalnym drugim domem. Wielokrotnie ratowana z opresji z uśmiechem wspomina otwartość ludzką z jaką się spotkała, kulturę i zwyczaje jakie podglądała oraz zabytki i punkty archeologiczne po których wędrowała.

W kraju środka powszechnie znane są żaby, smoki, motyle.. my w studiu radia Lupus Deserto gościliśmy i słuchaliśmy opowieści Kojota podróżującego po chinach. Jacek „Kojot” Kolankiewicz postanowił wtopić się w kulturę szeroko pojętych Chin, rozpoczynając podróż po blisko stu wyznaczonych punktach – zabytkach a jego kamieniach milowych oraz niezliczonej ilości miejscach i towarzyszących im przygodach. Pytaliśmy Jacka o wiele użytecznych wskazówkach, niezbędnych każdemu, kto chciałby pojechać do kraju, w którym skonstruowano zaporę wodną, która przesunęła środek ciężkości kuli ziemskiej o dwa centymetry i wydłużyła czas doby o 0.06 mikrosekundy. Zapraszamy na drobne starcie z ogromnymi różnicami kulturowymi.

Komu z Was, drodzy słuchacze zdarzyło się otworzyć konserwę laską dynamitu? Jaki był najdłuższy dystans, jaki przeszliście pieszo? Goście naszego mobilnego studia, nominowani do 14stej edycji konkursu Travelery National Geographic, Ola Synowiec oraz Arek Winiatorski wspólnie przeszli pieszo 18792 kilometry! Wyprawa trwała trzy lata, jeden miesiąc i 24 dni. Zaczęła się w ziemi ognistej a skończyła na północnym kole podbiegunowym. Ola i Arek przeżyli przygodę życia, która na dodatek odmieniła ich życie, gdyż podczas tej wyprawy wspólnie się spotkali i zakochali w sobie. My zaś w redakcji radia postanowiliśmy przetestować ich wytrwałość przeprowadzając prawie dwugodzinną audycję, w której opowiadali nam o niezliczonych przygodach, ich emocjach związanych z drogą, napotkanymi ludźmi i wszystkim tym, czego doświadczyli podczas tej wyprawy!

Picie herbaty Ayahuasca może być głębokim, zmieniającym życie doświadczeniem, które otworzy Twój umysł na nieograniczone możliwości świadomości. Gościem naszego mobilnego studia był Jacek Jaraszek, który w swojej tysiąc dniowej podróży od Kanady po ziemię ognistą doświadczył nie tylko Ayahuasca, ale i strzelania, driftowania, wolontariatu, stanowiska pierwszego oficera, spojrzenia śmierci w oczy, wdrapania się ze skręconą kostką na sześciotysięcznik i wielu innych przygód. Jacek, czyli miłośnik podróżowania i nocnego podziwiania erupcji wulkanów, opowiadał nam o swoim życiu, podróżach, spostrzeżeniach i planach dotyczących prowadzonego przez siebie projektu „Życie bez adresu”.

Wyobraź sobie sytuację, w której planujesz wyjazd Gruzja-Armenia-Iran-Stambuł przez sześć miesięcy i na dziesięć godzin przed wylotem gubisz portfel z pieniędzmi przeznaczonymi na wyjazd, kartami płatniczymi i dokumentami. Zostaje jedynie paszport z wizą. W naszym mobilnym studio gościliśmy tym razem Piotra Giegżno, którego ta właśnie sytuacja niespecjalnie zniechęciła do wyjazdu i zamiast rwać włosy z głowy, po prostu dokonał małej plano-plastyki i pojechał. Słuchając opowieści Piotra, można ulec złudzeniu, że jego osobowość podróżnicza jest jak nos psa myśliwskiego. Wszystko musi zwęszyć i wszędzie go poniesie!