Zaprezentowany niedawno mechaniczny zegarek Swiss Alp Watch nie wzbudziłby pewnie większego zainteresowania, gdyby nie promujący go film będący parodią reklamy zegarka Apple Watch. Twórcy wymieniają jego zalety - brak połączenia z telefonem, brak wiadomości, wysyłania bicia serca czy rysunków - zwracając przy tym uwagę, że pozwoli on na prowadzenie normalnego życia w gronie najbliższych (bez ciągłych powiadomień z Twittera, Facebooka czy Instagrama, które atakują co chwila piszącego te słowa). Nie jest to pierwsza tego typu parodia urządzenia Apple w reklamie innego produkty. W historii było ich wiele.