
Sign up to save your podcasts
Or


Każdy, żyjący po bożemu Chrześcijanin, po śmierci pójdzie do nieba. Tam nie będzie się musiał troszczyć o zdobywanie pożywienia, ani o własne bezpieczeństwo, ani o bezpieczeństwo zależnych od niego osób. Nie będzie też brał udziału w wyścigu szczurów, w celu zdobycia przewagi społecznej w swoim środowisku. Będzie mu ciepło,ale nie za gorąco. Będzie wstawał rano i… No właśnie… I co? Może jakiś seks? Chrześcijanie jednak stanowczo potępiają seks, którego celem nie jest prokreacja, a tylko przyjemność. W niebie chyba nie ma mowy o prokreacji, więc i o seksie musimy zapomnieć. No dobrze. Jesteśmy w niebie, wstajemy rano… i co? Możemy chyba posłuchać chórów anielskich, o ile lubimy muzykę chóralną. Na dodatek mówimy tu nie o dwutygodniowym turnusie, lecz o pobycie na stałe. Ale nie przez 100 lat ani nawet 1000, ale nieskończeniewiele razy dłużej. Toż to horror.
By JarosławKażdy, żyjący po bożemu Chrześcijanin, po śmierci pójdzie do nieba. Tam nie będzie się musiał troszczyć o zdobywanie pożywienia, ani o własne bezpieczeństwo, ani o bezpieczeństwo zależnych od niego osób. Nie będzie też brał udziału w wyścigu szczurów, w celu zdobycia przewagi społecznej w swoim środowisku. Będzie mu ciepło,ale nie za gorąco. Będzie wstawał rano i… No właśnie… I co? Może jakiś seks? Chrześcijanie jednak stanowczo potępiają seks, którego celem nie jest prokreacja, a tylko przyjemność. W niebie chyba nie ma mowy o prokreacji, więc i o seksie musimy zapomnieć. No dobrze. Jesteśmy w niebie, wstajemy rano… i co? Możemy chyba posłuchać chórów anielskich, o ile lubimy muzykę chóralną. Na dodatek mówimy tu nie o dwutygodniowym turnusie, lecz o pobycie na stałe. Ale nie przez 100 lat ani nawet 1000, ale nieskończeniewiele razy dłużej. Toż to horror.