Nie czekaj z odśnieżaniem dachów
Obowiązkiem każdego właściciela obiektu przemysłowego jest odśnieżanie zarówno otoczenia wokół, jak i dachów budynków. Wynika to wprost z prawa budowlanego. Jednak trudno to robić we własnym zakresie, zwłaszcza nie dysponując odpowiednim sprzętem czy przeszkoloną kadrą. Zlecenie odśnieżania dachów specjalistycznym firmom zewnętrznym to forma pozbycia się kłopotu i przykrych konsekwencji. Ale jak z nadmiernych oszczędności nie narazić się na problemy?
Ile waży śnieg?
W okresie zimowym regułą powinno być stałe monitorowanie pokrywy śnieżnej na dachach zarówno co do jej wysokości, jak i jakości. Przyjmuje się, że najlżejszy jest świeży puch – 1 m3 waży nie więcej niż 70 kg. Najcięższy jest śnieg mokry, który może osiągnąć wagę blisko 10-krotnie większą – aż 600 kg. Mowa tu oczywiście o świeżym opadzie. Taka sama objętość śniegu zleżałego, przekształcającego się w lód, to już ciężar o wartości nawet 800 kg lub więcej, jeśli doliczyć do tego opady deszczu w czasie odwilży. Pomnóżmy teraz tę liczbę przez całkowitą powierzchnię dachu – wyjdzie nam prawdziwa wartość obciążenia. Tak ciężka warstwa śniegu może stanowić zagrożenie nie tylko dla samego budynku, co również dla osób przebywających w nim.
Maksymalne obciążenie dachu śniegiem jest określone w dowodzie stabilności budynku (norma DIN 1055-5). Śnieg należy również usuwać, jeśli przekroczy dopuszczalną granicę przyjętą dla danego regionu. Obszar Polski podzielony jest na pięć stref śniegowych. Większość kraju obejmuje strefę II, znajdują się w jej zasięgu największe miasta, takie jak Warszawa, Łódź, Poznań czy Katowice. Odśnieżanie w strefie II należy wykonać niezwłocznie, jeśli grubość pokrywy śniegowej wyniesie 72 cm dla śniegu świeżego, 36 cm dla osiadłego (mierzonego kilka godzin po opadzie) i 20 cm dla starego (kilka lub kilkanaście dni po opadach). Dla śniegu mokrego graniczną warstwą jest 18 cm. Pamiętajmy, że im budynek starszy, tym może mieć więcej wad konstrukcyjnych czy uszkodzeń, które obniżają wytrzymałość dachu. Największe bezpieczeństwo oczywiście zapewnia systematyczne odśnieżenie.
Za stan techniczny odpowiada właściciel lub zarządca
Właściciel nieruchomości to podmiot, któremu podlega obiekt. Z kolei zarządca nieruchomości – jeśli jest – działa zamiast właściciela i w jego sferze prawnej, wykonując w granicach udzielonej kompetencji jego obowiązki, np. zmierzające do utrzymania nieruchomości we właściwym stanie technicznym. Właściciel lub zarządca budynku w pełni odpowiada za usunięcie z dachu zalegającego śniegu. Wynika to wprost z artykułu 61 ustawy Prawa budowlanego (Ustawa z dnia 7 lipca 1994 r. – patrz ramka obok). Pozostający śnieg lub lód może stanowić bezpośrednie zagrożenie życia lub zdrowia ludzi, a także uszkodzenie samego obiektu. Szczególną uwagę trzeba zwrócić na budynki o powierzchni zabudowy przekraczającej 2000 m2 oraz inne obiekty budowlane o powierzchni dachu powyżej 1000 m2, w tym hale produkcyjne, magazynowe, wystawiennicze itp. Zwłaszcza jeśli są to dachy płaskie, najbardziej narażone na wpływ obciążenia śniegiem i mogące stanowić zagrożenie dla użytkowników danych budynków. Dla tych obiektów nakazana jest w Prawie budowlanym okresowa kontrola stanu technicznego (co najmniej dwa razy w roku, w terminach do 31 maja oraz do 30 listopada – mówi o tym artykuł 62.1.3) przez osoby posiadające uprawnienia budowlane w odpowiedniej specjalności. Właściciel lub zarządca jest zobowiązany do bezzwłocznego pisemnego zawiadomienia organu nadzoru budowlanego o przeprowadzonej kontroli, a protokoły z przeglądu powinny zostać dołączone do książki obiektu budowlanego.
Duża ilość zalegającego śniegu grozi katastrofą budowlaną, za którą właściciel lub zarządca nieruchomości może być pociągnięty do odpowiedzialności cywilnej, jak i karnej. Poza tym, jeśli powiatowy inspektor nadzoru budowlanego stwierdzi, że obiekt zagraża życiu lub zdrowiu ludzi,...