NTC Podcast

Po dwóch tygodniach wracamy z 31 odcinkiem NTC.

Zdecydowaliśmy się przebudować mocno formułe podcastu i zaoferować coś innego niż reszta bazując bardziej na rozmowach niż relacjach.

Tak więc nie recenzujemy gier, nie mówimy o ostatnich wieściach z branży, w miejsce tego stawiamy na doznania i doświadczenie nabyte przez lata, na czymś, gdzie każdy może mieć własną opinię i odnieść się do rozmowy.

W życiu każdego gracza zdarza się ten moment, w którym przychodzi ktoś i stwierdza, że chce z nami grać w grę... Nie są to momenty częste, nasza wrodzona natura introwertyka nie pozwala wszak na to.

No ale jak już się nadarzy taki moment, trzeba znaleźć coś "na dwóch". Spieszymy z pomocą.

Naturalną koleją rzeczy przechodzimy z tematu PlayStation w jego następce - PlayStation 2.

Była to też konsola, na której ekipa spędziła najwięcej czasu, tak więc i sam odcinek rozrósł nam się do trzech godzin, a do tego był nagrywany dwa razy, z racji faktu, że tak dobrze się bawiliśmy (zepsuta ścieżka przy pierwszym podejściu nie ma tu nic do rzeczy).

Tak więc zapraszamy na drugą już podroż w czasie i wspomnienie "stary, dobrych czasów" gdy pocinało się z kolegami w peesa lub samemu w fajnala.

Naturalną koleją rzeczy przechodzimy z tematu PlayStation w jego następce - PlayStation 2.

Była to też konsola, na której ekipa spędziła najwięcej czasu, tak więc i sam odcinek rozrósł nam się do trzech godzin, a do tego był nagrywany dwa razy, z racji faktu, że tak dobrze się bawiliśmy (zepsuta ścieżka przy pierwszym podejściu nie ma tu nic do rzeczy).

Tak więc zapraszamy na drugą już podroż w czasie i wspomnienie "stary, dobrych czasów" gdy pocinało się z kolegami w peesa lub samemu w fajnala.

No to może tym razem było trochę dłużej niż dwa tygodnie, ale już jest! Przeprowadzka, wyjazd i inne wymówki wpłynęły na tę sytuację, no ale zamiast tracić czas na niepotrzebne tłumaczenia przejdźmy do mięsa (mimo, że go nie jem...).

W tym odcinku zdecydowaliśmy poświęcić się nasz (i Wasz) czas na wspomnienia o jednej z najważniejszych konsol w historii - pierwszemu PlayStation.

Nasze ulubione tytuły, doznania, wspomnienia - innymi słowy dobra pogaducha o dobrych czasach, nawet jeśli takie są głownie przez pryzmat czasu i gloryfikacji wspomnień.

Tym razem porozmawiamy o grach z gatunku MMORPG, zarówno tych nowych jak i starych.

Gdzie gatunek zaczynał i jak wygląda teraz, wspominamy "stare, dobre czasy" jak i zastanawiamy się czy w obecnym świecie jest miejsce dla fanów klasycznego podejścia do tematu.

Z małym opóźnieniem i nie do końca wyleczonym gardłem, ale jest! 25'ta odsłona podcastu NTC w której skupimy się na temacie gier jRPG, nad którymi wydajemy się i tak skupiać co odcinek, nie zależnie od tematu przewodniego.

Jeden temat, jeden gość.

W tym odcinku zmienimy trochę formę i skupimy się na tylko jednym temacie - Gry z otwartym światem, przemierzymy jego dobre i złe przykłady razem z naszym gościem Mateuszem Grelochem z podcastu Podcastu Input Lag.

Pierwszy raz bez naszej gwiazdy Gulliego. Jego miejsce próbował dzielnie zająć CTSG i nie bez sukcesów.

Tymczasem w samym odcinku mówimy o Oculus Rift, Gwiezdnych Wojnach, mniej lub bardziej udanym powrocie Guitar Hero, Falloucie 4 po +100h spędzonych na pustkowiach i oczywiście... o Pussy Assasinach.

Powoli udaje się nam ogarniać wysyp gier.

Tym razem przyjrzymy się symulatorowi wybuchów znanym również jako Just Cause 3, powrócimy do AC: Syndicate aby zweryfikować opinię Gulliego z zeszłego odcinka, ale nie zabraknie też opinii wielkich fanów FF7 na temat remake'u tejże gry a na koniec biadolenie o VGA.

Enjoy :)