Wiele razy słyszałam, jak pocieszamy się tym błogosławieństwem: "błogosławieni, którzy pragną o łakną sprawiedliwości", brzmi w nas często jako: "błogosławieni, jeśli czujemy się pokrzywdzeni, bo to znaczy, że dostaniemy wszystko, czego pragniemy". Papież jakoś inaczej pojmuje to pragnienie sprawiedliwości. On mówi o tym, co robi człowiek żyjący tym błogosławieństwem i nie jest to związane z użalaniem się nad sobą, ani z pocieszaniem się. Pragnący sprawiedliwości jest bardzo aktywny, ale więcej już nie zdradzę, posłuchaj!