Czasem wystarczy jeden gorszy dzień, przemęczenie, czy cichy głos w głowie, który mówi: „nie dajesz rady”. W tym odcinku opowiadam o tym, co pomaga mi wrócić do siebie – bez presji, bez udawania, że wszystko jest super. Dzielę się moimi codziennymi rytuałami, które poprawiają mi humor, nawet gdy dzień zaczyna się od chandry. Spacer, generalne porządki (tak, serio!), muzyka na cały regulator albo… po prostu kilka czułych słów do samej siebie – to wszystko potrafi zrobić więcej, niż się wydaje. To nie jest przepis na szczęście. To tylko moje sposoby na bycie dla siebie dobrą – właśnie wtedy, kiedy najmniej mam na to siły.

Podkład muzyczny: "Onomichi" by Magiksolo
Pobrane z pixabay.com

https://www.youtube.com/channel/UCl860nt2-do8Ar4Zokmcamw